Zdrowy styl życia ma wpływ na wiele czynników. Zależy od niego samopoczucie, pogoda ducha, zdrowie oraz chociażby nawet i kondycja.
To, co dla nas powinno być najważniejsze to zdrowie, to, aby być jak najdłużej sprawnym i móc cieszyć się zdrowiem. Zdrowy styl życia jest bardzo ważny, ale jak do tego podejdziemy zależy tylko od nas samych. Nie można swój organizm i ciało pozostawić samym sobie, to do niczego dobrego nie doprowadzi.
Na zdrowy styl życia nakłada się wiele rzeczy, do wszystkich musimy podejść poważnie. To, czym zaśmiecamy nasze żołądki, wątrobę ma znaczenie i to ogromne. Nie wystarczy napchać żołądek byle, czym żeby tylko nie czuć głodu. To wszystko się odkłada i sprawia, że nasze organizmu się starzeją i niszczeją. Zdrowy styl życia obejmuje właśnie dbanie o to, co jemy. Musimy pozbyć się z naszego menu tłustych potraw, słodyczy w dużych ilościach, gazowanych napoi. Wszystko jest dla ludzi, to prawda, ale trzeba znać umiar. Dodać należy jak najwięcej warzyw i owoców do naszej diety. Mięso przy prowadzeniu zdrowego stylu życia powinno być chude i najlepiej gotowane, rzadko smażone. Zdrowy styl życia to również ruch, uprawianie jakiegoś sportu. Najlepiej wybrać coś, co lubimy, na siłę coś uprawiać nie ma sensu. Dlatego przy zmianie swój tryb życia na zdrowy styl życia zastanówmy się, co lubimy robić w czasie wolnym. Niech to nie będzie TV czy komputer, wprowadźmy spacery na świeżym powietrzu. Niech to będzie czas wolny, ale czynny nie bierny. Zdrowy styl życia to także dbanie o nasze ciało. Nie tylko w sensie sportowym. Ale również dbanie o cerę, włosy, paznokcie. Zadbajmy o siebie, nie chodźmy całe dnie w dresach. Nawet, jeśli nie planujemy wyjść z domu danego dnia to pięknie wyglądać warto także i w domu. Dla samych siebie, dla nikogo innego. Zdrowy styl życia opłaci się każdemu, organizm za to ofiaruje nam dużo więcej. Będziemy mieli lepszą kondycję, samopoczucie i humor. Nasze życie stanie się szczęśliwsze, nasi bliscy nie będą uciekać od nas, bo mamy zły humor. Zdrowy styl życia emanuje zdrowiem, szczęściem i radością. Będziemy patrzeć na wszystko bardziej optymistycznie, bo będziemy lepiej się czuć.Zdrowy styl życia jest potrzebny każdemu z nas, niezależnie od wieku, płci. Każdy powinien wprowadzić zdrowy styl życia jak najszybciej, a nie będzie chciał wracać do starych nawyków żywieniowych, spędzania wolnego czasu. Będzie się lepiej czuł i co najważniejsze będzie szczęśliwszy.
Wszystko o zdrowiu-zdrowe odżywianie,zdrowe życie,zdrowa dieta
piątek, 11 marca 2011
poniedziałek, 7 marca 2011
Dieta proteinowa
Zdawać by się mogło, że prawa odchudzania są jak prawa fizyki – z góry ustalone i niepodważalne. Nawet dziecko wie, że aby zrzucić zbędne kilogramy, trzeba przestać jeść. A jednak robiąca ostatnio furorę dieta proteinowa rozpętała prawdziwą rewolucję w świecie „dietetycznej nauki” – udowadniając, że najlepsze efekty uzyskuje się… właśnie jedząc! A teraz pytanie do Ciebie: czy wiesz, co łączy 1 013 000 000 otyłych ludzi z całego świata?
Głodzą się i katują na siłowni, a mimo to wciąż pęcznieją, a ich szeregi nieustannie
zasilają nowi ciężarowcy w rozmiarze XXL, którzy testują właśnie kolejną z rzędu dietę cud. Niestety, galopująca otyłość już od lat stanowi zmorę zachodniego świata i mimo szalonych wysiłków oraz rozwoju całego przemysłu „odchudzającego”, w zasadzie nic nie można na to poradzić. Nie da się ukryć, że również Polacy coraz częściej gabarytami zaczynają przypominać Amerykanów – podawanych często jako przykład zgubnego wpływu kultury fast foodów. I podobnie jak Amerykanie, my także zamęczamy nasze ciała ćwiczeniami i drakońskimi dietami, zamiast korzystać i cieszyć się życiem! Dlaczego?
Problem w tym, że większość z nas nie ma wystarczająco silnej woli, by utrzymać ostry reżim żywieniowy wymagany przez dietetyków. W efekcie czego frustracja wywołana otyłością potęgowana jest niezaspokojonym łaknieniem… Nie tędy droga! Otyli nie powinni być motywowani negatywnymi bodźcami, jak to najczęściej ma miejsce w tej chwili. Pod tym względem dieta proteinowa autorstwa "Pierre'a Dukana jest zupełnie wyjątkowa, bo człowiek...
"Dieta proteinowa" to kompendium wiedzy zestawiające najważniejsze informacje ze wszystkich dostępnych na rynku publikacji na ten temat, wraz z doświadczeniem dziesiątek ludzi, którzy poznali odchudzającą moc protein. Szczęśliwi nabywcy tej pozycji przekonają się, że wcale nie potrzeba wieczności na poszukiwanie i zgłębianie założeń „diety bez wyrzeczeń”, czy też góry pieniędzy na wsparcie ze strony dietetyka. Sprawdź to!
Wejdź tu i poznaj zasady i przepisy diety proteinowej już teraz.
Oni wszyscy spędzają swoje życie na diecie!
Głodzą się i katują na siłowni, a mimo to wciąż pęcznieją, a ich szeregi nieustannie
zasilają nowi ciężarowcy w rozmiarze XXL, którzy testują właśnie kolejną z rzędu dietę cud. Niestety, galopująca otyłość już od lat stanowi zmorę zachodniego świata i mimo szalonych wysiłków oraz rozwoju całego przemysłu „odchudzającego”, w zasadzie nic nie można na to poradzić. Nie da się ukryć, że również Polacy coraz częściej gabarytami zaczynają przypominać Amerykanów – podawanych często jako przykład zgubnego wpływu kultury fast foodów. I podobnie jak Amerykanie, my także zamęczamy nasze ciała ćwiczeniami i drakońskimi dietami, zamiast korzystać i cieszyć się życiem! Dlaczego?
Problem w tym, że większość z nas nie ma wystarczająco silnej woli, by utrzymać ostry reżim żywieniowy wymagany przez dietetyków. W efekcie czego frustracja wywołana otyłością potęgowana jest niezaspokojonym łaknieniem… Nie tędy droga! Otyli nie powinni być motywowani negatywnymi bodźcami, jak to najczęściej ma miejsce w tej chwili. Pod tym względem dieta proteinowa autorstwa "Pierre'a Dukana jest zupełnie wyjątkowa, bo człowiek...
traci wagę, jedząc!
Wtedy, kiedy chce oraz tyle, ile chce. Oczywiście, by odnieść sukces, należy wiedzieć, jak ją stosować – i tu z pomocą przychodzi poradnik„Dieta proteinowa” Poli Majkowskiej."Dieta proteinowa" to kompendium wiedzy zestawiające najważniejsze informacje ze wszystkich dostępnych na rynku publikacji na ten temat, wraz z doświadczeniem dziesiątek ludzi, którzy poznali odchudzającą moc protein. Szczęśliwi nabywcy tej pozycji przekonają się, że wcale nie potrzeba wieczności na poszukiwanie i zgłębianie założeń „diety bez wyrzeczeń”, czy też góry pieniędzy na wsparcie ze strony dietetyka. Sprawdź to!
Wejdź tu i poznaj zasady i przepisy diety proteinowej już teraz.
czwartek, 3 marca 2011
Jak schudnąć z brzucha
Jak szybko schudnąć z brzucha. Kilka naprawdę przydatnych wskazówek. Przykładowe ćwiczenia takie jak mały mostek, skłony boczne. Wskazówki dotyczące diety.
Wiele osób zadaje sobie pytanie,jak szybko schudnąć z brzucha. Odpowiedź jest banalna wręcz - wystarczą ćwiczenia i odpowiednia dieta. Co do tego pierwszego, istnieją specjalne ćwiczenia, które nie tylko pozwalają nam schudnąć, lecz sprawić, aby nasz brzuch był płaski. Oczywiście ideałem byłoby, gdyby to wszystko działało szybko, lecz radzę mieć cierpliwość - efekty będą widoczne po jakimś czasie. Najbardziej znane i najczęściej wykorzystywane ćwiczenia to: rower, bieganie, robienie brzuszków, a bardziej przedsiębiorcze osoby znajdą w Sieci specjalne ćwiczenia do tego: skłony boczne, mały mostek, kolana do piersi itp. To ostatnie wygląda następująco:
Kładziemy się na macie/materacu/kocu. Ręce układamy wzdłuż ciała. Kolana lekko zgięte. Stopy podparte o podłogę.W trakcie wdechu podnosimy nogi na wysokość piersi (zgięte w kolanach!). Oczywiście - nic na siłę, jeśli nie dajemy rady "na idealnie", trudno. Kiedyś dojdzie się do takiej formy. W trakcie takiego układu staramy się utrzymać pozycję przez parę sekund. Wydychamy powietrze, jednocześnie opuszczamy nogi do pozycji początkowej. Uwaga: nie kładziemy nog zupełnie płasko, bo to przeszkadza odpoczywać kręgosłupowi. W przypadku bólu w dolnej jego części konieczne jest przestanie. Ćwiczenia powtarzamy od 8 do 12 razy.
Rzecz jasna, jeśli chcemy idealnej sylwetki, to na aktywności fizycznej nasza działalność nie powinna się kończyć. Co sprytniejsze i - nie da się ukryć - bogatsze panie stosują tzw. bieliznę wyszczuplającą. Problem jednak w tym, że przy czytaniu o tym typie towaru, ma się wrażenie, że materiał jedynie układa fałdki na naszym ciele, a nie powoduje spalania tłuszczu. Dla kogoś, kto chce zaoszczedzić czasu i taka uluda wystarczy, to rozwiązanie jest idealne. A jednak, jestem zdania, że to ślepa uliczka i trzeba wrócić na właściwe tory, którymi są - na przykład - odpowiednie diety.
Tłuszcz bierze się nie tylko z braku ruchu - on jest skutkiem pochłaniania zbyt dużej ilości jedzenia dla organizmu. Pierwszy i bardzo trudny krok w diecie powinien rozpocząć się od ograniczenia jedzenia. Oczywiście - nie wolno przesadzić w drugą stronę. Jakieś diety-cud, które polecają być cały dzień na wodzie należy z miejsca wyrzucić do kosza. Jeśli już mamy zmniejszyć ilość pożywienia w ciele, to róbmy to powoli... Zrezygnujmy z chleba chociażby, ale aby organizm przyzwyczaił się do jego braku, potrzeba siedmiu dni. Po nich kolejne siedem dni - znów coś odkładamy. Nie jestem lekarzem, powtórzę więc banały: nie rezygnujemy z takich rzeczy, jak owoce i warzywa, gdyż one są najzdrowsze. Może warto ograniczyć ziemniaki, czy przejść na ryż, bo mniej tuczą. Jeśli coś gotujemy, to na parze i unikamy smażenia. Nie jemy słodyczy - jeśli już musimy, to raz na tydzień. A diety... Lepiej z lekarzem porozmawiać o niektórych propozycjach, bo nie wszystkie pomysły napotkane w gazetach mogą być zdrowe. Wróćmy na chwilę do ćwiczeń, bo to jednak dość ważny element odchudzania... Spotyka się twierdzenia, że "schudnąć z brzucha" można na siłowni - jeśli kogoś na nią stać. Student ma ją za darmo na swojej uczelni, zwykle. Oczywiście, wówczas nie będziemy musieli się martwić brakiem umiejętności jeżdżenia na rowerze, czy też mieszkaniem w dziupli, gdzie nie ma za bardzo jak rozłożyć byle koc. Tu spotykamy tyle przestrzeni, ile to niezbędne i przyrządy, które służą do sportowych wyczynów. Musimy się jednak uzbroić w wiedzę, jakie elementy służą brzuchowi. Zwykle są to: ławeczka, na której unosimy nogi i to, co pozwala nam na skręty tułowia, jego wznosy w pozycji leżącej, spinanie brzucha oraz jego odwrotność.
Jest wiele różnych pomysłów na to, jak schudnąć. Dobre są diety, dobre są tradycyjne ćwiczenia, jak i również zdrowy rozsądek i kreatywność. Na cokolwiek byśmy nie wpadli i na jakiekolwiek kombinacje byśmy się zdecydowali, przede wszystkim potrzebny jest nam umiar i świadomość, że nie możemy dopuścić do przemęczania organizmu.
Wiele osób zadaje sobie pytanie,jak szybko schudnąć z brzucha. Odpowiedź jest banalna wręcz - wystarczą ćwiczenia i odpowiednia dieta. Co do tego pierwszego, istnieją specjalne ćwiczenia, które nie tylko pozwalają nam schudnąć, lecz sprawić, aby nasz brzuch był płaski. Oczywiście ideałem byłoby, gdyby to wszystko działało szybko, lecz radzę mieć cierpliwość - efekty będą widoczne po jakimś czasie. Najbardziej znane i najczęściej wykorzystywane ćwiczenia to: rower, bieganie, robienie brzuszków, a bardziej przedsiębiorcze osoby znajdą w Sieci specjalne ćwiczenia do tego: skłony boczne, mały mostek, kolana do piersi itp. To ostatnie wygląda następująco:
Kładziemy się na macie/materacu/kocu. Ręce układamy wzdłuż ciała. Kolana lekko zgięte. Stopy podparte o podłogę.W trakcie wdechu podnosimy nogi na wysokość piersi (zgięte w kolanach!). Oczywiście - nic na siłę, jeśli nie dajemy rady "na idealnie", trudno. Kiedyś dojdzie się do takiej formy. W trakcie takiego układu staramy się utrzymać pozycję przez parę sekund. Wydychamy powietrze, jednocześnie opuszczamy nogi do pozycji początkowej. Uwaga: nie kładziemy nog zupełnie płasko, bo to przeszkadza odpoczywać kręgosłupowi. W przypadku bólu w dolnej jego części konieczne jest przestanie. Ćwiczenia powtarzamy od 8 do 12 razy.
Rzecz jasna, jeśli chcemy idealnej sylwetki, to na aktywności fizycznej nasza działalność nie powinna się kończyć. Co sprytniejsze i - nie da się ukryć - bogatsze panie stosują tzw. bieliznę wyszczuplającą. Problem jednak w tym, że przy czytaniu o tym typie towaru, ma się wrażenie, że materiał jedynie układa fałdki na naszym ciele, a nie powoduje spalania tłuszczu. Dla kogoś, kto chce zaoszczedzić czasu i taka uluda wystarczy, to rozwiązanie jest idealne. A jednak, jestem zdania, że to ślepa uliczka i trzeba wrócić na właściwe tory, którymi są - na przykład - odpowiednie diety.
Tłuszcz bierze się nie tylko z braku ruchu - on jest skutkiem pochłaniania zbyt dużej ilości jedzenia dla organizmu. Pierwszy i bardzo trudny krok w diecie powinien rozpocząć się od ograniczenia jedzenia. Oczywiście - nie wolno przesadzić w drugą stronę. Jakieś diety-cud, które polecają być cały dzień na wodzie należy z miejsca wyrzucić do kosza. Jeśli już mamy zmniejszyć ilość pożywienia w ciele, to róbmy to powoli... Zrezygnujmy z chleba chociażby, ale aby organizm przyzwyczaił się do jego braku, potrzeba siedmiu dni. Po nich kolejne siedem dni - znów coś odkładamy. Nie jestem lekarzem, powtórzę więc banały: nie rezygnujemy z takich rzeczy, jak owoce i warzywa, gdyż one są najzdrowsze. Może warto ograniczyć ziemniaki, czy przejść na ryż, bo mniej tuczą. Jeśli coś gotujemy, to na parze i unikamy smażenia. Nie jemy słodyczy - jeśli już musimy, to raz na tydzień. A diety... Lepiej z lekarzem porozmawiać o niektórych propozycjach, bo nie wszystkie pomysły napotkane w gazetach mogą być zdrowe. Wróćmy na chwilę do ćwiczeń, bo to jednak dość ważny element odchudzania... Spotyka się twierdzenia, że "schudnąć z brzucha" można na siłowni - jeśli kogoś na nią stać. Student ma ją za darmo na swojej uczelni, zwykle. Oczywiście, wówczas nie będziemy musieli się martwić brakiem umiejętności jeżdżenia na rowerze, czy też mieszkaniem w dziupli, gdzie nie ma za bardzo jak rozłożyć byle koc. Tu spotykamy tyle przestrzeni, ile to niezbędne i przyrządy, które służą do sportowych wyczynów. Musimy się jednak uzbroić w wiedzę, jakie elementy służą brzuchowi. Zwykle są to: ławeczka, na której unosimy nogi i to, co pozwala nam na skręty tułowia, jego wznosy w pozycji leżącej, spinanie brzucha oraz jego odwrotność.
Jest wiele różnych pomysłów na to, jak schudnąć. Dobre są diety, dobre są tradycyjne ćwiczenia, jak i również zdrowy rozsądek i kreatywność. Na cokolwiek byśmy nie wpadli i na jakiekolwiek kombinacje byśmy się zdecydowali, przede wszystkim potrzebny jest nam umiar i świadomość, że nie możemy dopuścić do przemęczania organizmu.
Jak szybko schudnąć. Pomysły, inspiracje, porady.
Odchudzanie w biegu - wskazówki dla początkujących
Bieganie to podobno jest najlepszy sposób, aby zrzucić trochę kilogramów. To sport dostępny prawie dla każdego i nie wymaga dużych inwestycji, oprócz czasu przeznaczonego na trening. No i chęci do regularnego treningu. No to zaczynamy! Najlepiej jednak byłoby dowiedzieć się trochę, jak i ile trenować, w jaki sprzęt się zaopatrzyć, aby wyniki w zrzucaniu niepotrzebnych kilogramów przyszły jak najszybciej.
Dobór sprzętu do biegania
Jak w każdym sporcie, tak i w bieganiu bardzo ważny jest dobór odpowiedniego sprzętu. Na szczęście jest to sport, który nie wymaga wielkich wydatków. Najważniejszą częścią ekwipunku biegacza są niewątpliwie buty i tu nie powinniśmy raczej oszczędzać. Najlepszą opcją, byłoby zakupić od razu dwie pary (aby uniknąć stałych przeciążeń które, powodują źle dobrane obuwie) oraz pozwolić dobrać sobie buty w profesjonalnym sklepie dla biegaczy. Jednym ze skuteczniejszych sposobów jest tzw. analiza stóp na ruchomej bieżni, gdzie kamery nagrywają nasz bieg boso i w butach, co pozwala później dopasować odpowiednie obuwie, w zależności od typu stopy biegacza. Kto będzie później biegał po asfalcie czy betonie, albo kto ma nadwagę, doceni to szybko oraz będzie oczywiście mniej narażony na kontuzje.
Niebezpieczeństwa czyhające na biegacza
Część ciała, która jest szczególnie narażona na kontuzje, to kolana. Przeciążeń można unikać dobierając odpowiednie buty sportowe, stosując odpowiednio dobrane ćwiczenia siłowe przeznaczone dla biegaczy, wzmacniające mięśnie nóg oraz zapewniając organizmowi odpowiednią dawkę odpoczynku pomiędzy treningami. Nie wolno zapominać też o odnowie biologicznej - raz w tygodniu należy iść do sauny, na morsowanie czy też raz, dwa razy do roku seria zabiegów w komorze kriogenicznej - to doskonałe uzupełnienie treningów. Poza tym bardzo ważna jest rozgrzewka przed treningiem, szczególnie zimą powinniśmy dłużej się rozgrzewać.
Dzienniczek treningowy
Prowadźmy regularnie dzienniczek treningowy i zapisujmy w nim wszystkie odbyte treningi. Można wykorzystać do tego dzienniczek internetowy na portalu www.sportics.pl, który umożliwia manualne, półautomatyczne i automatyczne notowanie przebiegniętego dystansu, spalonych kalorii, wskazań pulsometru, czasu treningu, iężaru ciała, wskaźnika tkanki tłuszczowej itd. Spalanie tłuszczu
Jedna godzina biegania pozwala spalić ok. 500-600 kcal, w zależności od specyfiki organizmu oraz intensywności wysiłku. A więc biegając codziennie godzinę, można spalić 4200 kcal tygodniowo. 1 g tłuszczu to 9 kcal. A więc w teaorii jeżeli organizm czerpałby energię wyłącznie z tłuszczu to 1 kilogram można spalić już po dwóch tygodniach - potrzeba do tego osiągnąć ok. 9000 kcal deficytu. W praktyce trwa to oczywiście trochę dłużej. Aby ograniczyć pobieranie energii przez organizm z węglowodanów, można zastosować następujący sposób: nie spożywać węglowodanów na godzinę przed treningiem oraz do 2 godzin po. Nie dotyczy to oczywiście sportowców, którzy obowiązkowo powinni dostarczyć organizmowi węglowodany i białko do 30 minut po zakończeniu treningu, wykorzystując tzw. okno anaboliczne.
Aby znacząco przyspieszyć spalanie tłuszczu oraz uzyskać efekt potreningowego przyspieszenia przemiany materii można stosować tzw. interwały. Polegają one bieganiu poszczególnych odcinków z różną prędkością i intensywnością np. 5 minut biegu ciągłego w wolnym tempie, potem biegniemy 1 minutę z dużą intensywnością oraz następną minutę w wolnym tempie. Powtarzamy to kilka do kilkunastu razy. Następnie znów biegniemy w wolnym tempie kilka minut do końca treningu, przyspieszając regenerację organizmu.
Dosyć rozpowszechniony jest pogląd, jakoby organizm spalał tłuszcz dopiero po 30 minutach ciągłego wysiłku. Każda nawet krótka aktywność, prowadząca do podwyższenia pulsu ponad wartość spoczynkową, spowoduje spalanie tłuszczów i węglowodanów. Nie ma od tego wyjątku! A więc nawet w domu lub w biurze najlepiej zrezygnować z windy i iść piechotą po schodach, spalając przy tym tłuszcz!
Biegając w zakresie 60-75% pulsu maksymalnego (można go obliczyć orientacyjnie stosując prostą regułę: 220 - wiek) czyli w strefie tzw. spalania tłuszczu spalamy tłuszcz i węglowodany (w stosunku 50 do 50%). Organizm, aby spalić tłuszcz potrzebuje do tego stosunkowo dużą ilość tlenu, trzeba też podkreślić, że spalanie tłuszczu następuje wolniej niż węglowodanów. Dlatego też, trenowanie w wyższym zakresie treningowym (powyżej 75% procent pulsu maksymalnego) skutkuje o wiele szybszym spalaniem węglowodanów niż tłuszczów. Jeżeli tempo biegu dalej wzrasta to osiągniemy w końcu taki punkt, że nie będziemy już spalać tłuszczu, z powodu niewystarczającej ilości tlenu.
Podsumowując, decydujące dla spalania tłuszczu (i oczywiście dla odchudzania) jest uzyskanie tzw. negatywnego bilansu energetycznego przez DŁUŻSZY CZAS. Zużycie energii poprzez ruch, aktywność sportową oraz ilość energii potrzebnej na utrzymanie funkcji życiowych organizmu musi być większe niż ilość energii, która dostarczamy z pożywieniem. Inaczej mówiąc, jeżeli ktoś za dużo je, to bieganie w tzw. strefie spalania tłuszczu zapewne poprawi jego kondycję, ale niewiele pomoże w odchudzaniu. Rozwiązania są dwa: trenować dłużej lub bardziej intensywnie, albo ograniczyć spożycie kalorii. Najskuteczniejsze jest oczywiście połączenie obu wariantów.
Dobór sprzętu do biegania
Jak w każdym sporcie, tak i w bieganiu bardzo ważny jest dobór odpowiedniego sprzętu. Na szczęście jest to sport, który nie wymaga wielkich wydatków. Najważniejszą częścią ekwipunku biegacza są niewątpliwie buty i tu nie powinniśmy raczej oszczędzać. Najlepszą opcją, byłoby zakupić od razu dwie pary (aby uniknąć stałych przeciążeń które, powodują źle dobrane obuwie) oraz pozwolić dobrać sobie buty w profesjonalnym sklepie dla biegaczy. Jednym ze skuteczniejszych sposobów jest tzw. analiza stóp na ruchomej bieżni, gdzie kamery nagrywają nasz bieg boso i w butach, co pozwala później dopasować odpowiednie obuwie, w zależności od typu stopy biegacza. Kto będzie później biegał po asfalcie czy betonie, albo kto ma nadwagę, doceni to szybko oraz będzie oczywiście mniej narażony na kontuzje.
Niebezpieczeństwa czyhające na biegacza
Część ciała, która jest szczególnie narażona na kontuzje, to kolana. Przeciążeń można unikać dobierając odpowiednie buty sportowe, stosując odpowiednio dobrane ćwiczenia siłowe przeznaczone dla biegaczy, wzmacniające mięśnie nóg oraz zapewniając organizmowi odpowiednią dawkę odpoczynku pomiędzy treningami. Nie wolno zapominać też o odnowie biologicznej - raz w tygodniu należy iść do sauny, na morsowanie czy też raz, dwa razy do roku seria zabiegów w komorze kriogenicznej - to doskonałe uzupełnienie treningów. Poza tym bardzo ważna jest rozgrzewka przed treningiem, szczególnie zimą powinniśmy dłużej się rozgrzewać.
Dzienniczek treningowy
Prowadźmy regularnie dzienniczek treningowy i zapisujmy w nim wszystkie odbyte treningi. Można wykorzystać do tego dzienniczek internetowy na portalu www.sportics.pl, który umożliwia manualne, półautomatyczne i automatyczne notowanie przebiegniętego dystansu, spalonych kalorii, wskazań pulsometru, czasu treningu, iężaru ciała, wskaźnika tkanki tłuszczowej itd. Spalanie tłuszczu
Jedna godzina biegania pozwala spalić ok. 500-600 kcal, w zależności od specyfiki organizmu oraz intensywności wysiłku. A więc biegając codziennie godzinę, można spalić 4200 kcal tygodniowo. 1 g tłuszczu to 9 kcal. A więc w teaorii jeżeli organizm czerpałby energię wyłącznie z tłuszczu to 1 kilogram można spalić już po dwóch tygodniach - potrzeba do tego osiągnąć ok. 9000 kcal deficytu. W praktyce trwa to oczywiście trochę dłużej. Aby ograniczyć pobieranie energii przez organizm z węglowodanów, można zastosować następujący sposób: nie spożywać węglowodanów na godzinę przed treningiem oraz do 2 godzin po. Nie dotyczy to oczywiście sportowców, którzy obowiązkowo powinni dostarczyć organizmowi węglowodany i białko do 30 minut po zakończeniu treningu, wykorzystując tzw. okno anaboliczne.
Aby znacząco przyspieszyć spalanie tłuszczu oraz uzyskać efekt potreningowego przyspieszenia przemiany materii można stosować tzw. interwały. Polegają one bieganiu poszczególnych odcinków z różną prędkością i intensywnością np. 5 minut biegu ciągłego w wolnym tempie, potem biegniemy 1 minutę z dużą intensywnością oraz następną minutę w wolnym tempie. Powtarzamy to kilka do kilkunastu razy. Następnie znów biegniemy w wolnym tempie kilka minut do końca treningu, przyspieszając regenerację organizmu.
Dosyć rozpowszechniony jest pogląd, jakoby organizm spalał tłuszcz dopiero po 30 minutach ciągłego wysiłku. Każda nawet krótka aktywność, prowadząca do podwyższenia pulsu ponad wartość spoczynkową, spowoduje spalanie tłuszczów i węglowodanów. Nie ma od tego wyjątku! A więc nawet w domu lub w biurze najlepiej zrezygnować z windy i iść piechotą po schodach, spalając przy tym tłuszcz!
Biegając w zakresie 60-75% pulsu maksymalnego (można go obliczyć orientacyjnie stosując prostą regułę: 220 - wiek) czyli w strefie tzw. spalania tłuszczu spalamy tłuszcz i węglowodany (w stosunku 50 do 50%). Organizm, aby spalić tłuszcz potrzebuje do tego stosunkowo dużą ilość tlenu, trzeba też podkreślić, że spalanie tłuszczu następuje wolniej niż węglowodanów. Dlatego też, trenowanie w wyższym zakresie treningowym (powyżej 75% procent pulsu maksymalnego) skutkuje o wiele szybszym spalaniem węglowodanów niż tłuszczów. Jeżeli tempo biegu dalej wzrasta to osiągniemy w końcu taki punkt, że nie będziemy już spalać tłuszczu, z powodu niewystarczającej ilości tlenu.
Podsumowując, decydujące dla spalania tłuszczu (i oczywiście dla odchudzania) jest uzyskanie tzw. negatywnego bilansu energetycznego przez DŁUŻSZY CZAS. Zużycie energii poprzez ruch, aktywność sportową oraz ilość energii potrzebnej na utrzymanie funkcji życiowych organizmu musi być większe niż ilość energii, która dostarczamy z pożywieniem. Inaczej mówiąc, jeżeli ktoś za dużo je, to bieganie w tzw. strefie spalania tłuszczu zapewne poprawi jego kondycję, ale niewiele pomoże w odchudzaniu. Rozwiązania są dwa: trenować dłużej lub bardziej intensywnie, albo ograniczyć spożycie kalorii. Najskuteczniejsze jest oczywiście połączenie obu wariantów.
Pozdrawiam i życzę powodzenia wszystkim odchudzającym się: Andrzej Wajngips - morsowanie.info
środa, 2 marca 2011
Palisz? Oczyść organizm!
Palisz papierosy? Twój organizm potrzebuje detoksu! Palenie to nie tylko szybsze starzenie się i więcej zmarszczek, ale też większe zatrucie organizmu toksynami. Z każdym kolejnym papierosem twój organizm bardziej potrzebuje oczyszczania.
Oczyszczanie organizmu to proces, który zwykle przebiega naturalnie. Pocimy się, i wraz z potem usuwamy z organizmu toksyny. Szkodliwe produkty przemiany materii są też usuwane przez układ moczowy i jelita, a także wraz z wydychanym powietrzem. Jednak jesli palisz papierosy, nie wystarczy, że zdasz się na naturę. Wspomóż swój organizm - zafunduj mu detoks!
Potrzebujesz tlenu!
Permanentne niedotlenienie organizmu to główna przypadłość palaczy. Jak temu zaradzić? Modne niegdyś bary tlenowe okazały się niewypałem - nie musisz płacić majątku za tlen! Wystarczy, że jak najczęściej wybierzesz się na spacer. Staraj się każdego dnia choć kilkanaście minut energicznie maszerować. Jak najczęściej tez rób sobie weekendowe wycieczki za miasto. Dobrze ci zrobi także wypoczynek nad morzem lub w górach, gdzie powietrze jest mniej zanieczyszczone, niż w miastach. Poza tym jest bogate w jod, który pomaga zapobiegać nowotworom i chorobom tarczycy.
Jedz warzywa i owoce
Warzywa i owoce to najlepsze - bo naturalne - źródło witamin. Staraj się jeść je pięć razy dziennie, takie są zalecenia światowych dietetyków. W miarę możliwości jedz je surowe, sięgaj też po produkty sezonowe, bo są znacznie zdrowsze od egzotycznych cytrusów. Pij zieloną herbatę Zielona herbata to ważny składnik detoksu palacza. Po wpływem palenia nikotyny w organizmie błyskawicznie mnożą się wolne rodniki, które mają bardzo szkodliwy wpływ na organizm. Zielona herbata ma natomiast mnóstwo neutralizujących je wolnych rodników. Dwie filiżanki dziennie to najlepsza metoda oczyszczania organizmu.
Ruszaj się
Pod wpływem ruchu organizm lepiej oczyszcza się z toksyn. Ruch poprawia metabolizm i usprawnia usuwanie szkodliwych produktów przemiany materii. Idź do sauny Wypocenie toksyn to jedna z najlepszych metod oczyszczania organizmu. upewnij się tylko, czy nie ma żadnych przeciwwskazań natury medycznej!
Oczyszczanie organizmu to proces, który zwykle przebiega naturalnie. Pocimy się, i wraz z potem usuwamy z organizmu toksyny. Szkodliwe produkty przemiany materii są też usuwane przez układ moczowy i jelita, a także wraz z wydychanym powietrzem. Jednak jesli palisz papierosy, nie wystarczy, że zdasz się na naturę. Wspomóż swój organizm - zafunduj mu detoks!
Potrzebujesz tlenu!
Permanentne niedotlenienie organizmu to główna przypadłość palaczy. Jak temu zaradzić? Modne niegdyś bary tlenowe okazały się niewypałem - nie musisz płacić majątku za tlen! Wystarczy, że jak najczęściej wybierzesz się na spacer. Staraj się każdego dnia choć kilkanaście minut energicznie maszerować. Jak najczęściej tez rób sobie weekendowe wycieczki za miasto. Dobrze ci zrobi także wypoczynek nad morzem lub w górach, gdzie powietrze jest mniej zanieczyszczone, niż w miastach. Poza tym jest bogate w jod, który pomaga zapobiegać nowotworom i chorobom tarczycy.
Jedz warzywa i owoce
Warzywa i owoce to najlepsze - bo naturalne - źródło witamin. Staraj się jeść je pięć razy dziennie, takie są zalecenia światowych dietetyków. W miarę możliwości jedz je surowe, sięgaj też po produkty sezonowe, bo są znacznie zdrowsze od egzotycznych cytrusów. Pij zieloną herbatę Zielona herbata to ważny składnik detoksu palacza. Po wpływem palenia nikotyny w organizmie błyskawicznie mnożą się wolne rodniki, które mają bardzo szkodliwy wpływ na organizm. Zielona herbata ma natomiast mnóstwo neutralizujących je wolnych rodników. Dwie filiżanki dziennie to najlepsza metoda oczyszczania organizmu.
Ruszaj się
Pod wpływem ruchu organizm lepiej oczyszcza się z toksyn. Ruch poprawia metabolizm i usprawnia usuwanie szkodliwych produktów przemiany materii. Idź do sauny Wypocenie toksyn to jedna z najlepszych metod oczyszczania organizmu. upewnij się tylko, czy nie ma żadnych przeciwwskazań natury medycznej!
5 kluczy jak rzucić palenie
Jeśli jesteś palaczem i chcesz zerwać z nałogiem to powiem Ci, że nie ma nic prostszego. Rzucenie palenia jest znacznie łatwiejsze niż jego nauka. Jak to zrobić? Chcesz zerwać z nałogiem? Czytaj dalej. Jeśli nie jesteś pewien, zamknij ten artykuł. Szkoda Twojego czasu na dalszą lekturę.
Przypomnij sobie ile kosztowała Cię nauka palenia. Czy pierwszy papieros Ci smakował? Pewnie, że nie. Był wstrętny. Doskonale pamiętam swoje początki. Pierwsze podpalania zaczęły się w siódmej klasie podstawówki. Był to bardziej szpan niż potrzeba. Razem z kolegami popalaliśmy na przerwach. Nie można było mówić o nałogu. Z tego co pamiętam to nawet się nie zaciągałem. Była to już "wyższa szkoła jazdy w paleniu" zarezerwowana dla starszych kolegów.Kolejne podejście do palenia to właśnie szkoła średnia. Palenie było niemal obowiązkowe. Wiązało się z prestiżem. "Koty" nie miały lekkiego życia w latach mojej młodości. Zjawisko fali w szkołach średnich było wciąż żywe. Osobiście miałem kilku starszych kolegów. Mogłem jako jeden z niewielu pierwszoklasistów palić z nimi w toalecie. Inni nie mieli nawet prawa o tym pomyśleć. Pozostawały im krzaki poza terenem szkoły. O ile w lato było to miejsce bardziej sympatyczne niż ciasna zadymiona toaleta, o tyle w zimę już nie koniecznie. Tak się to wszystko rozpoczęło. Najpierw paliłem tylko w szkole. Po lekcjach nawet nie myślałem o papierosach. Człowiek nauczył się zaciągać dymem i tak poleciało. Najpierw chodziło o prestiż a później, po prostu poleciały kolejne dni, miesiące i lata.Miałeś tak samo? Pewnie scenariusz był bardzo podobny. Większość palaczy zaczyna w ten sposób. W chwili obecnej mogę Ci powiedzieć, że nie palę. Chcesz wiedzieć jak to zrobiłem?Proszę bardzo. Okazuje się, że rzucenie papierosów jest bardzo proste. Jest to przysłowiowa bułka z masłem w porównaniu z tymi katorgami, przez które przechodziliśmy w trakcie nauki palenia.
Oto 5 kluczy do rzucenia palenia.
Przypomnij sobie ile kosztowała Cię nauka palenia. Czy pierwszy papieros Ci smakował? Pewnie, że nie. Był wstrętny. Doskonale pamiętam swoje początki. Pierwsze podpalania zaczęły się w siódmej klasie podstawówki. Był to bardziej szpan niż potrzeba. Razem z kolegami popalaliśmy na przerwach. Nie można było mówić o nałogu. Z tego co pamiętam to nawet się nie zaciągałem. Była to już "wyższa szkoła jazdy w paleniu" zarezerwowana dla starszych kolegów.Kolejne podejście do palenia to właśnie szkoła średnia. Palenie było niemal obowiązkowe. Wiązało się z prestiżem. "Koty" nie miały lekkiego życia w latach mojej młodości. Zjawisko fali w szkołach średnich było wciąż żywe. Osobiście miałem kilku starszych kolegów. Mogłem jako jeden z niewielu pierwszoklasistów palić z nimi w toalecie. Inni nie mieli nawet prawa o tym pomyśleć. Pozostawały im krzaki poza terenem szkoły. O ile w lato było to miejsce bardziej sympatyczne niż ciasna zadymiona toaleta, o tyle w zimę już nie koniecznie. Tak się to wszystko rozpoczęło. Najpierw paliłem tylko w szkole. Po lekcjach nawet nie myślałem o papierosach. Człowiek nauczył się zaciągać dymem i tak poleciało. Najpierw chodziło o prestiż a później, po prostu poleciały kolejne dni, miesiące i lata.Miałeś tak samo? Pewnie scenariusz był bardzo podobny. Większość palaczy zaczyna w ten sposób. W chwili obecnej mogę Ci powiedzieć, że nie palę. Chcesz wiedzieć jak to zrobiłem?Proszę bardzo. Okazuje się, że rzucenie papierosów jest bardzo proste. Jest to przysłowiowa bułka z masłem w porównaniu z tymi katorgami, przez które przechodziliśmy w trakcie nauki palenia.
Oto 5 kluczy do rzucenia palenia.
- Musisz podjąć decyzję, że chcesz rozstać się z nałogiem. Nie możesz się wahać i musisz być w 100% przekonany co do trafności swojej decyzji. Weź za nią całkowitą odpowiedzialność na siebie.
- Nigdy nie wycofuj się z raz podjętej decyzji. Bądź konsekwentny w swoim działaniu. Skoro postanowiłeś rozstać się z
- nałogiem to trwaj w swoim postanowieniu.
- Niczego nie żałuj.Nigdy, ale to przenigdy nie możesz dopuścić do siebie myśli, że brakuje Ci palenia. W słabszych chwilach możesz pomyśleć sobie ile zdrowia i pieniędzy utraciłeś będąc w szponach nałogu.
- Zastąp negatywne uczucia pozytywnymi. Nie myśl o tym, że byś zapalił papierosa. Ciesz się życiem i faktem, że już nie palisz. Zapisuj sobie te dni.
- To Ty i nikt więcej jest Panem Twojego życia. Musisz zdać sobie sprawę z tego, że nikt inny tylko Ty jesteś odpowiedzialny za wszystko co robisz i jak wygląda Twoje życie. Jeśli palisz to tylko dlatego, że taką podjąłeś decyzję. Nikt nie jest w stanie Cię zmusić do palenia papierosów. Nikt nie przykładał Ci broni do skroni i nie kazał palić. Sam to uczyniłeś. Sam męczyłeś się w latach młodości. Sam podjąłeś decyzję o tym, że chcesz to robić. Teraz zrób dokładnie to samo tylko w odwrotną stronę.
Przepis na długowieczność
Ludzkość od wieków poszukuje kamienia filozoficznego wierząc, że dzięki niemu znajdą sposób na nieśmiertelność. Dziś z pomocą przychodzi nauka, która udowadnia, że aktywność fizyczna, zdrowe jedzenie, relaks i drobne przyjemności to klucz do utrzymania ciała i umysłu w dobrej kondycji przez długie lata.
Ruch to podstawa
Lekarze, fizjoterapeuci i psycholodzy twierdzą, że aktywność fizyczna jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Mimo to z badań Eurobarometru z 2010 r. wynika, że prawie połowa Polaków w ogóle nie uprawia sportu. Jednak z roku na rok liczba osób aktywnych fizycznie rośnie (w ciągu 7 lat ich liczba zwiększyła się o 10%). Jesteśmy coraz bardziej świadomi, że regularny ruch stymuluje prawidłowy wzrost i rozwój w okresie dzieciństwa i młodości oraz utrzymuje odpowiedni stan zdrowia i kondycję w wieku dorosłym. W kontekście długowieczności najważniejszy jednak jest fakt, że aktywność fizyczna spowalnia proces starzenia oraz łagodzi dolegliwości wieku starszego.
Dieta nieśmiertelnych
Władysław Fedejko, zarządzający marką Salter w Polsce: - Kluczowym składnikiem dla osiągnięcia długowieczności jest dieta. Powinniśmy spożywać produkty o dużej wartości odżywczej, bogate w witaminy i minerały, za to ubogie w kalorie. ?Dieta nieśmiertelnych? powinna więc zawierać duże ilości świeżych warzyw oraz ryb czyli niskokalorycznych produktów. Takie właśnie menu stosują mieszkańcy niewielkiej, japońskiej wyspy Okinawa, na której żyje się najdłużej na świecie. Przeciętna długość życia wynosi tam 86 lat, czyli aż o 10 lat więcej niż w Polsce. Mieszkańcy Okinawy spożywają nie więcej niż 1500-1900 kcal dziennie, podczas gdy w Europie zjada się średnio około 2300 kcal, a w USA aż 2500 kcal. Te badania potwierdzają, że zmniejszenie liczby zjadanych kalorii o 30%, wydłuża życie aż o 30%. Pomocna w diecie będzie niewątpliwie waga kuchenna, dzięki której precyzyjnie zmierzymy składniki lub porcje oraz zbadamy najważniejsze wartości odżywcze w pożywieniu (tłuszcz, sól, cholesterol, węglowodany, błonnik, białko i kalorie).
Przyjemności na długie lata
Aby dłużej zachować sprawność umysłu, a w konsekwencji cieszyć się dobrą kondycją, powinniśmy stymulować nasz mózg poprzez trening pamięciowy oraz pozytywne bodźce i drobne przyjemności. Takie aktywności poleca znany neurobiolog prof. Jerzego Vetulaniego, badający sposoby zachowania dobrej kondycji psychofizycznej jak najdłużej. Sugeruje, by trenować mózg regularnie, rozwiązując krzyżówki lub grać w scrabble, a przy okazji pozwolić sobie na lampkę czerwonego wina. Ten konkretny trunek posiada bowiem resweratrol, czyli składnik pobudzający gen długowieczności.
By efekty treningu były zauważalne mózg i ciało wymagają także odpoczynku. Szczególnie, że żyjemy w stałym napięciu i stresie. Po intensywnym treningu, zdrowej kolacji i chwili z krzyżówką warto oddać się relaksowi i zafundować sobie masaż. Można wykonać go u specjalisty w gabinecie lub użyć najwyższej klasy urządzeń do masażu - radzi Andrzej Jabłoński, specjalista urządzeń do masażu i relaksacji HoMedics. Maty masujące czy masażery do stóp z podgrzewaniem, możemy używać w domu kiedy tylko będziemy czuli taką potrzebę. Dzięki urządzeniom masującym pozbędziemy się bólów mięśni i stawów, poczujemy się wypoczęci i w lepszym nastroju. Relaksujące sesje możemy wykonywać codziennie w domu. Tak zadbane ciało i umysł będzie nam służyć w najlepszej kondycji przed długie lata.
Od dawna trwa poszukiwanie recepty na długowieczność. Nie odkryto przepisu na cudowny eliksir młodości, mamy jednak listę udowodnionych sposobów, dzięki którym możemy przedłużyć życie o kilka lat.
Ruch to podstawa
Lekarze, fizjoterapeuci i psycholodzy twierdzą, że aktywność fizyczna jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Mimo to z badań Eurobarometru z 2010 r. wynika, że prawie połowa Polaków w ogóle nie uprawia sportu. Jednak z roku na rok liczba osób aktywnych fizycznie rośnie (w ciągu 7 lat ich liczba zwiększyła się o 10%). Jesteśmy coraz bardziej świadomi, że regularny ruch stymuluje prawidłowy wzrost i rozwój w okresie dzieciństwa i młodości oraz utrzymuje odpowiedni stan zdrowia i kondycję w wieku dorosłym. W kontekście długowieczności najważniejszy jednak jest fakt, że aktywność fizyczna spowalnia proces starzenia oraz łagodzi dolegliwości wieku starszego.
Dieta nieśmiertelnych
Władysław Fedejko, zarządzający marką Salter w Polsce: - Kluczowym składnikiem dla osiągnięcia długowieczności jest dieta. Powinniśmy spożywać produkty o dużej wartości odżywczej, bogate w witaminy i minerały, za to ubogie w kalorie. ?Dieta nieśmiertelnych? powinna więc zawierać duże ilości świeżych warzyw oraz ryb czyli niskokalorycznych produktów. Takie właśnie menu stosują mieszkańcy niewielkiej, japońskiej wyspy Okinawa, na której żyje się najdłużej na świecie. Przeciętna długość życia wynosi tam 86 lat, czyli aż o 10 lat więcej niż w Polsce. Mieszkańcy Okinawy spożywają nie więcej niż 1500-1900 kcal dziennie, podczas gdy w Europie zjada się średnio około 2300 kcal, a w USA aż 2500 kcal. Te badania potwierdzają, że zmniejszenie liczby zjadanych kalorii o 30%, wydłuża życie aż o 30%. Pomocna w diecie będzie niewątpliwie waga kuchenna, dzięki której precyzyjnie zmierzymy składniki lub porcje oraz zbadamy najważniejsze wartości odżywcze w pożywieniu (tłuszcz, sól, cholesterol, węglowodany, błonnik, białko i kalorie).
Przyjemności na długie lata
Aby dłużej zachować sprawność umysłu, a w konsekwencji cieszyć się dobrą kondycją, powinniśmy stymulować nasz mózg poprzez trening pamięciowy oraz pozytywne bodźce i drobne przyjemności. Takie aktywności poleca znany neurobiolog prof. Jerzego Vetulaniego, badający sposoby zachowania dobrej kondycji psychofizycznej jak najdłużej. Sugeruje, by trenować mózg regularnie, rozwiązując krzyżówki lub grać w scrabble, a przy okazji pozwolić sobie na lampkę czerwonego wina. Ten konkretny trunek posiada bowiem resweratrol, czyli składnik pobudzający gen długowieczności.
By efekty treningu były zauważalne mózg i ciało wymagają także odpoczynku. Szczególnie, że żyjemy w stałym napięciu i stresie. Po intensywnym treningu, zdrowej kolacji i chwili z krzyżówką warto oddać się relaksowi i zafundować sobie masaż. Można wykonać go u specjalisty w gabinecie lub użyć najwyższej klasy urządzeń do masażu - radzi Andrzej Jabłoński, specjalista urządzeń do masażu i relaksacji HoMedics. Maty masujące czy masażery do stóp z podgrzewaniem, możemy używać w domu kiedy tylko będziemy czuli taką potrzebę. Dzięki urządzeniom masującym pozbędziemy się bólów mięśni i stawów, poczujemy się wypoczęci i w lepszym nastroju. Relaksujące sesje możemy wykonywać codziennie w domu. Tak zadbane ciało i umysł będzie nam służyć w najlepszej kondycji przed długie lata.
Od dawna trwa poszukiwanie recepty na długowieczność. Nie odkryto przepisu na cudowny eliksir młodości, mamy jednak listę udowodnionych sposobów, dzięki którym możemy przedłużyć życie o kilka lat.
Hydromasaż
W obecnych czasach łazienka ze swoim wyposażeniem nie służy tylko do zabiegów higienicznych, ale także jest miejscem relaksu i odpoczynku. Coraz więcej czasu poświęcamy na kąpiele z hydromasażem, saunę i aromaterapię, które pozytywnie wpływają na nasze samopoczucie.
Dlatego warto jest dowiedzieć się więcej o możliwościach i funkcjach prysznica i wanny z hydromasażem (Uwaga ? w przypadku hydromasażu pamiętajmy, aby skonsultować się z lekarzem. Przy niektórych schorzeniach hydromasaże, gwałtowne zmiany temperatur i kąpiele parowe są niewskazane).
Hydromasaż działa kojąco i relaksująco, zapewniając odpoczynek po męczącym dniu. Jest to dział fizjoterapii zwany inaczej wodolecznictwem lub akwaterapią. Metoda ta używana jest w terapii w postaci leczenia bodźcowego stosując wodę w rożnych postaciach: ciepłej, stałej, gazowej o rożnej temperaturze i ciśnieniu. Akwaterapia wpływa korzystnie, układ nerwowy oraz wiele innych narządów organizmu. Znakomicie wpływa na układ krążenia, stawy, kręgosłup, mięśnie i skórę oraz wiele innych narządów organizmu. Działa również kojąco na układ nerwowy, poprawia samopoczucie, usuwa zmęczenie i regeneruje siły. Hydromasaż pomaga w leczenie wielu dolegliwości: układu mięśniowego i krążenia, pomaga w problemach ortopedycznych i reumatycznych.
Na rynku możemy znaleźć wiele rodzajów systemu hydromasażu połączonego z wanną, od najprostszych masujących wodą po powietrzne. Wanny z hydromasażem wyposażone są dysze, z których wyrzucane jest sprężone powietrze pod ciśnieniem. Dysze są rozmieszczone w rożnych miejscach wanny, ma to na celu masować jednocześni rożne części ciała. Najprostsze modele posiadają już od 4 dysze, natomiast te najdroższe nawet 35. Większość urządzeń ma do dyspozycji rożnego rodzaju regulacje np. natężenia strumieni wody czy zmiany kąta ustawienia dysz. Nawet nowe kabiny prysznicowe posiadają wiele funkcji i udogodnień, gwarantujących wspaniały relaks i moc atrakcji. A producenci prześcigają się w coraz to nowymi pomysłach. Do takich pomysłów można zaliczyć kabina z hydromasażem, które w ówczesny czasach to już praktycznie standard. Choć wanny czy prysznice z hydromasażem to produkty z wyższej półki, to można już znaleźć niewiele droższe od niektórych tradycyjnych kabin i wanien. Jeszcze większą ekstrawagancją jest zakup kabiny prysznicowej, która oprócz funkcji hydromasażu posiada również saunę i jacuzzi.Pozostaje jedynie wybrać system hydromasażu, który jest uwarunkowany od liczby dysz, opcji masażu i wyposażenia dodatkowego. Należy zwrócić szczególną uwagę na liczbę i rozmieszczacie dysz (im więcej dysz tym lepiej), by wypływający z nich strumień wody masował kręgosłup, plecy, kark i nogi.
Dlatego warto jest dowiedzieć się więcej o możliwościach i funkcjach prysznica i wanny z hydromasażem (Uwaga ? w przypadku hydromasażu pamiętajmy, aby skonsultować się z lekarzem. Przy niektórych schorzeniach hydromasaże, gwałtowne zmiany temperatur i kąpiele parowe są niewskazane).
Hydromasaż działa kojąco i relaksująco, zapewniając odpoczynek po męczącym dniu. Jest to dział fizjoterapii zwany inaczej wodolecznictwem lub akwaterapią. Metoda ta używana jest w terapii w postaci leczenia bodźcowego stosując wodę w rożnych postaciach: ciepłej, stałej, gazowej o rożnej temperaturze i ciśnieniu. Akwaterapia wpływa korzystnie, układ nerwowy oraz wiele innych narządów organizmu. Znakomicie wpływa na układ krążenia, stawy, kręgosłup, mięśnie i skórę oraz wiele innych narządów organizmu. Działa również kojąco na układ nerwowy, poprawia samopoczucie, usuwa zmęczenie i regeneruje siły. Hydromasaż pomaga w leczenie wielu dolegliwości: układu mięśniowego i krążenia, pomaga w problemach ortopedycznych i reumatycznych.
Na rynku możemy znaleźć wiele rodzajów systemu hydromasażu połączonego z wanną, od najprostszych masujących wodą po powietrzne. Wanny z hydromasażem wyposażone są dysze, z których wyrzucane jest sprężone powietrze pod ciśnieniem. Dysze są rozmieszczone w rożnych miejscach wanny, ma to na celu masować jednocześni rożne części ciała. Najprostsze modele posiadają już od 4 dysze, natomiast te najdroższe nawet 35. Większość urządzeń ma do dyspozycji rożnego rodzaju regulacje np. natężenia strumieni wody czy zmiany kąta ustawienia dysz. Nawet nowe kabiny prysznicowe posiadają wiele funkcji i udogodnień, gwarantujących wspaniały relaks i moc atrakcji. A producenci prześcigają się w coraz to nowymi pomysłach. Do takich pomysłów można zaliczyć kabina z hydromasażem, które w ówczesny czasach to już praktycznie standard. Choć wanny czy prysznice z hydromasażem to produkty z wyższej półki, to można już znaleźć niewiele droższe od niektórych tradycyjnych kabin i wanien. Jeszcze większą ekstrawagancją jest zakup kabiny prysznicowej, która oprócz funkcji hydromasażu posiada również saunę i jacuzzi.Pozostaje jedynie wybrać system hydromasażu, który jest uwarunkowany od liczby dysz, opcji masażu i wyposażenia dodatkowego. Należy zwrócić szczególną uwagę na liczbę i rozmieszczacie dysz (im więcej dysz tym lepiej), by wypływający z nich strumień wody masował kręgosłup, plecy, kark i nogi.
Zygmunt Zych
Najczęściej spotykane alergeny
Alergenem nazywamy każdą substancję, która wywołuje niepożądane reakcje alergiczne.
Zadaniem naszego układu odpornościowego jest obrona przed wszelkiego rodzaju drobnoustrojami oraz innymi szkodliwymi substancjami. Zdarzają się jednak przypadki, w których organizm reaguje nieadekwatnie do zagrożenia na określony czynnik. Taką reakcję nazywamy alergiczną, a czynnik, który ją wywołał - alergenem.
Alergenem może być w zasadzie każda substancja, z którą organizm miał kontakt. Najczęściej są to substancje wdychane, dotykane, wstrzykiwane lub połykane. Do najczęściej spotykanych alergenów wziewnych należą zarodniki pleśni, roztocza kurzu domowego oraz sierść zwierząt. Alergenem może być także substancja, która miała kontakt ze skórą np. środki chemiczne, a nawet monety. Do najczęściej spotykanych alergenów pokarmowych należą miedzy innymi - mleko krowie, migdały, owoce cytrusowe, pomidory oraz białko jajka kurzego.
Dzisiejsze alergie nie oszczędzają nawet małych dzieci, u których z każdym rokiem, odnotowuje się największą liczbę alergii. Najczęściej występującą jest alergia na gluten, która pojawia się u dziecka zanim te ukończy pierwszy rok swojego życia. Nie dziwi zatem fakt, iż firmy produkujące żywność przeznaczoną dla dzieci - zarówno tych małych, jak i tych nieco starszych, prześcigają się, by być na pierwszym miejscu w rankingach firm produkujących zdrową i bezpieczną żywność. W końcu, im więcej klientów, tym lepsze zyski i pozycja. A wiadomo przecież, że każdy rodzic jest w stanie wydać każdą sumę pieniędzy, aby jego dziecko rozwijało się zdrowo i prawidłowo.
Zadaniem naszego układu odpornościowego jest obrona przed wszelkiego rodzaju drobnoustrojami oraz innymi szkodliwymi substancjami. Zdarzają się jednak przypadki, w których organizm reaguje nieadekwatnie do zagrożenia na określony czynnik. Taką reakcję nazywamy alergiczną, a czynnik, który ją wywołał - alergenem.
Alergenem może być w zasadzie każda substancja, z którą organizm miał kontakt. Najczęściej są to substancje wdychane, dotykane, wstrzykiwane lub połykane. Do najczęściej spotykanych alergenów wziewnych należą zarodniki pleśni, roztocza kurzu domowego oraz sierść zwierząt. Alergenem może być także substancja, która miała kontakt ze skórą np. środki chemiczne, a nawet monety. Do najczęściej spotykanych alergenów pokarmowych należą miedzy innymi - mleko krowie, migdały, owoce cytrusowe, pomidory oraz białko jajka kurzego.
Dzisiejsze alergie nie oszczędzają nawet małych dzieci, u których z każdym rokiem, odnotowuje się największą liczbę alergii. Najczęściej występującą jest alergia na gluten, która pojawia się u dziecka zanim te ukończy pierwszy rok swojego życia. Nie dziwi zatem fakt, iż firmy produkujące żywność przeznaczoną dla dzieci - zarówno tych małych, jak i tych nieco starszych, prześcigają się, by być na pierwszym miejscu w rankingach firm produkujących zdrową i bezpieczną żywność. W końcu, im więcej klientów, tym lepsze zyski i pozycja. A wiadomo przecież, że każdy rodzic jest w stanie wydać każdą sumę pieniędzy, aby jego dziecko rozwijało się zdrowo i prawidłowo.
Sen na wzmocnienie odporności
Jednym z głównych czynników, który ma wpływ na nasz organizm jest sen. Sen jest to stan kiedy wszystkie nasze układy i narządy przechodzą w stan jakby to powiedzieć czuwania.
ednym z głównych czynników, który ma wpływ na nasz organizm jest sen. Sen jest to stan kiedy wszystkie nasze układy i narządy przechodzą w stan jakby to powiedzieć czuwania. Zjawisko te można porównać do fabryki, która przez cały dzień pracują na maksimum swoich możliwości a w nocy przechodzi konserwację itp. Doszliśmy do bardzo ważnego punktu, więcej snu oznacza wzmocnienie odporności.
Czego zatem unikać, aby być w pełni zdrowych i co najważniejsze czuć się dobrze? Po pierwsze powinniśmy się trzymać 8 godzinnego snu, którego dorosły człowiek potrzebuję. Jest to na tyle wystarczalne by normalnie funkcjonować. Część z Państwa może zadać sobie teraz pytanie "Ale co takiego sen ma do mojej odporności".
Już biegnę z odpowiedzią. Jeżeli człowiek jest niewyspany, nasze systemy służące do obrony przed intruzami stają się o wiele słabsze. Na wzmocnienie odporności w dużym stopniu wpływają też wszelkiego rodzaju zatargi, kłótnie. Ogólnie rzecz biorąc powinniśmy w bardzo dużym stopniu omijać z daleka nerwowe sytuację, ponieważ wszystkie nasze układy czy to obronne czy nerwowy są z sobą bardzo ściśle powiązane.
Kończąc moją wypowiedź, chciałbym jeszcze raz przestrzec przed zjawiskiem osłupienia. Brak snu wpływa niekorzystnie na wzmocnienie odporności i jest jedną z największych przyczyn naszych chorób. Nie raz pewnie Państwo słyszeli powiedzenie "Sen to zdrowie" - jego źródło nie pochodzi z mitycznych opowiadań, tylko ma powiązanie z nauką, biologią. Myślę, że część z Państwa weźmie sobie moje porady z powagą.
ednym z głównych czynników, który ma wpływ na nasz organizm jest sen. Sen jest to stan kiedy wszystkie nasze układy i narządy przechodzą w stan jakby to powiedzieć czuwania. Zjawisko te można porównać do fabryki, która przez cały dzień pracują na maksimum swoich możliwości a w nocy przechodzi konserwację itp. Doszliśmy do bardzo ważnego punktu, więcej snu oznacza wzmocnienie odporności.
Czego zatem unikać, aby być w pełni zdrowych i co najważniejsze czuć się dobrze? Po pierwsze powinniśmy się trzymać 8 godzinnego snu, którego dorosły człowiek potrzebuję. Jest to na tyle wystarczalne by normalnie funkcjonować. Część z Państwa może zadać sobie teraz pytanie "Ale co takiego sen ma do mojej odporności".
Już biegnę z odpowiedzią. Jeżeli człowiek jest niewyspany, nasze systemy służące do obrony przed intruzami stają się o wiele słabsze. Na wzmocnienie odporności w dużym stopniu wpływają też wszelkiego rodzaju zatargi, kłótnie. Ogólnie rzecz biorąc powinniśmy w bardzo dużym stopniu omijać z daleka nerwowe sytuację, ponieważ wszystkie nasze układy czy to obronne czy nerwowy są z sobą bardzo ściśle powiązane.
Kończąc moją wypowiedź, chciałbym jeszcze raz przestrzec przed zjawiskiem osłupienia. Brak snu wpływa niekorzystnie na wzmocnienie odporności i jest jedną z największych przyczyn naszych chorób. Nie raz pewnie Państwo słyszeli powiedzenie "Sen to zdrowie" - jego źródło nie pochodzi z mitycznych opowiadań, tylko ma powiązanie z nauką, biologią. Myślę, że część z Państwa weźmie sobie moje porady z powagą.
Czy alkohol jest sposobem na bezsenność?
W dzisiejszych czasach ludzie (szczególnie młodzi) mający problemy ze snem coraz częściej sięgają po alkohol jako lekarstwo na bezsenność - czy czynią słusznie?
Cierpiący na bezsenność uważają alkohol za świetne panaceum na ich problem. Procenty wychylone na wieczór powodują, że czują się zrelaksowani i senni. Uczucie te sprawia, że uważają alkohol za świetny sposób na długi i głęboki sen.
Nie wiedzą jednak, jak bardzo się mylą...
Odwodnienie organizmu
Picie alkoholu zawsze prowadzi do odwodnienia organizmu. Alkohol wpływa na przysadkę mózgową, która produkuje hormon zwany wazopresyną. Wazopresyna wpływa na właściwą pracę nerek, w przypadku jej braku nerki nie absorbują należycie wody, która w konsekwencji przepływa do pęcherza i zostaje wydalona niewykorzystana.
Długotrwałe (lub wielokrotne) odwodnienie powoduje rozstrojenie wewnętrznej gospodarki organizmu, co prowadzi do jeszcze większych problemów ze snem.
Nie warto więc ulegać złudnej pomocy alkoholu. Mimo iż może ci się wydawać, że po alkoholu zaśniesz szybko i na długo, to pamiętaj, że to tylko złudzenie! Na dłuższą metę takie działanie może wydawać się skuteczne, lecz w konsekwencji doprowadzi cię do czegoś, co nazywa się bezsennością alkoholową.
Bezsenność alkoholowa
Kiedy niestety doprowadziłeś się do stanu, że cierpisz na bezsenność alkoholową, pierwsze co powinieneś zrobić to przestać pić. I to nie tylko na wieczór, ale całkowicie zaprzestań spożywania alkoholu przez następne dwa tygodnie. Twój organizm potrzebuje tego detoksu, by oczyścić się z toksyn.
Zamienniki
Zamiast alkoholu wypij szklankę mleka (możesz dodać łyżkę miodu dla smaku) lub napar jednego z ziół o właściwościach relaksujących, takich jak:
- melisa (szczególnie polecane na bezsenność)
- kawa (tzw. pieprz metystynowy)
- gałka muszkatołowa
- arcydzięgiel
- rumianek
Oceń, czy sprawa nie jest zbyt poważna
Kluczową kwestią jest ocenienie, czy twoja bezsenność nie jest zbyt poważna, by leczyć ją na własną rękę. Jeżeli po odstawieniu alkoholu problemy ze snem utrzymują się ponad dwa tygodnie, jest to znak, że najwyższy czas udać się o poradę do specjalisty.
Cierpiący na bezsenność uważają alkohol za świetne panaceum na ich problem. Procenty wychylone na wieczór powodują, że czują się zrelaksowani i senni. Uczucie te sprawia, że uważają alkohol za świetny sposób na długi i głęboki sen.
Nie wiedzą jednak, jak bardzo się mylą...
Odwodnienie organizmu
Picie alkoholu zawsze prowadzi do odwodnienia organizmu. Alkohol wpływa na przysadkę mózgową, która produkuje hormon zwany wazopresyną. Wazopresyna wpływa na właściwą pracę nerek, w przypadku jej braku nerki nie absorbują należycie wody, która w konsekwencji przepływa do pęcherza i zostaje wydalona niewykorzystana.
Długotrwałe (lub wielokrotne) odwodnienie powoduje rozstrojenie wewnętrznej gospodarki organizmu, co prowadzi do jeszcze większych problemów ze snem.
Nie warto więc ulegać złudnej pomocy alkoholu. Mimo iż może ci się wydawać, że po alkoholu zaśniesz szybko i na długo, to pamiętaj, że to tylko złudzenie! Na dłuższą metę takie działanie może wydawać się skuteczne, lecz w konsekwencji doprowadzi cię do czegoś, co nazywa się bezsennością alkoholową.
Bezsenność alkoholowa
Kiedy niestety doprowadziłeś się do stanu, że cierpisz na bezsenność alkoholową, pierwsze co powinieneś zrobić to przestać pić. I to nie tylko na wieczór, ale całkowicie zaprzestań spożywania alkoholu przez następne dwa tygodnie. Twój organizm potrzebuje tego detoksu, by oczyścić się z toksyn.
Zamienniki
Zamiast alkoholu wypij szklankę mleka (możesz dodać łyżkę miodu dla smaku) lub napar jednego z ziół o właściwościach relaksujących, takich jak:
- melisa (szczególnie polecane na bezsenność)
- kawa (tzw. pieprz metystynowy)
- gałka muszkatołowa
- arcydzięgiel
- rumianek
Oceń, czy sprawa nie jest zbyt poważna
Kluczową kwestią jest ocenienie, czy twoja bezsenność nie jest zbyt poważna, by leczyć ją na własną rękę. Jeżeli po odstawieniu alkoholu problemy ze snem utrzymują się ponad dwa tygodnie, jest to znak, że najwyższy czas udać się o poradę do specjalisty.
Zobacz w jaki sposób pomogłem wielu ludziom pokonać bezsenność < kliknij w link.
Subskrybuj:
Posty (Atom)